Po nie najlepszym początku roku, miniony tydzień przyniósł solidne wzrosty notowań zbóż na światowych giełdach towarowych. Nowe szczyty wyznaczyła amerykańska kukurydza i soja. Niestety, rzepak wciąż jest w odwrocie.
- Impulsem do powrotu kapitału spekulacyjnego na rynki zbożowe było rosnące napięcie wokół Ukrainy. Dlaczego jest to tak ważne dla rynków zbożowych? Zarówno Ukraina, jak i Rosja eksportują ok. 100 mln ton pszenicy i kukurydzy rocznie, co oznacza, że zajmują bardzo ważne miejsce w światowym handlu. Jakiekolwiek zagrożenie dla programu eksportowego z tego regionu, może mieć daleko idące konsekwencje dla cen.
- Wzrosty na rynku kukurydzy i soi to także pochodna pogody w Ameryce Południowej. Co prawda ostatnie dni przyniosły znaczący wzrost opadów w Argentynie (powodując lokalne podtopienia), jednak tygodniowe upały doprowadziły do nieodwracalnych strat w uprawach. Wysokie temperatury i susza wciąż pustoszą południe Brazylii oraz Paragwaj (w tym przypadku opady spodziewane są od połowy tygodnia).
- Ostatnie dni przynoszą informacje o wzmożonych zakupach amerykańskiej kukurydzy i soi przez Chiny. Czyżby chiński bilans kukurydzy nie był jednak tak komfortowy? Skąd tak znaczące wzrosty notowań kukurydzy na chińskiej giełdzie Dalian, gdzie ekwiwalent wynosi blisko 11 USD/buszel vs. 6.16 USD/buszel na CBOT.
- Ceny zbóż w Polsce wciąż pozostają znacząco niższe niż w połowie listopada, gdzie pszenica biła rekordy. Niestety, bez wyraźnego wsparcia ze strony eksportu, trudno będzie mówić o powrocie do poziomów sprzed dwóch miesięcy.
Więcej o rynkach zbożowych, a także oleistych w najnowszym raporcie tygodniowym InfoGrain. Zapoznaj się z przykładowymi raportami i dołącz do grona moich klientów.