W przestrzeni publicznej wciąż pojawiają się informacje o konieczności wyeksportowania ogromnej nadwyżki zbóż, aby opróżnić magazyny przed żniwami.
W ostatnich dniach w przestrzeni publicznej pojawiły się fałszywe informacje o tym, że krajowe porty są zasypane ukraińskimi zbożami (jadącymi w tranzycie), przez co polscy rolnicy mają problem ze sprzedażą swojego ziarna. A jak faktycznie wygląda sytuacja w krajowych portach?
Obserwując debatę dotyczącą rynku zbożowego mam nieodparte wrażenie, że idzie ona w złym kierunku, tj. politycznym, a nie merytorycznym. A dziś potrzebna jest przede wszystkim dyskusja merytoryczna, która pomoże we właściwym zdiagnozowaniu problemów i znalezieniu odpowiednich rozwiązań.
Rok 2023 dobiegł końca. Jaki był na rynkach zbożowych i oleistych? Czas na krótkie podsumowanie.
W miniony piątek USDA dokonało comiesięcznej aktualizacji światowych bilansów zbóż i oleistych. Grudniowe raporty zazwyczaj nie przynoszą większych niespodzianek i podobnie było w tym roku. Warto jednak bliżej przyjrzeć się bilansom pszenicy i kukurydzy w UE, które mocno odbiegają od rzeczywistości.
Powoli zbliżamy się do końca kolejnego niespokojnego roku na rynku zbożowym. Nie takiego scenariusza oczekiwali jednak rolnicy. Notowania pszenicy i kukurydzy powróciły do poziomów sprzed wojny, mimo że konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą wciąż trwa, światowy bilans pszenicy uległ pogorszeniu, a koszty produkcji są znacząco wyższe niż 2-3 lata temu.
Miniony tydzień przyniósł nieoczekiwany wzrost napięcia na linii Ukraina-Polska. I wszyscy zadają sobie pytanie, o co tak naprawdę chodzi? Czy wprowadzenie jednostronnego zakazu importu ukraińskich zbóż przez polski rząd, mogło doprowadzić do tak dużego kryzysu dyplomatycznego? A może zakaz importu był tylko pretekstem do tak gwałtownej zmiany retoryki ukraińskiego prezydenta.
W miniony piątek KE podjęła decyzję o zniesieniu zakazu importu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do krajów przyfrontowych. W zamian ukraiński rząd zadeklarował, że przedstawi odpowiednie mechanizmy kontrolne, aby zapobiec nadmiernemu eksportowi do krajów przyfrontowych.
Czytając liczne artykuły, słuchając wystąpień polityków można odnieść wrażenie, że od decyzji Brukseli o zniesieniu zakazu importu zbóż z Ukrainy do krajów przyfrontowych, będzie zależała przyszłość polskiego rolnictwa. A jakie są fakty?